wtorek, lutego 27, 2007

Paryż - Utrecht- Utrecht - Paryż

najpier ziuuuu to Paryża, tanie linie lotnicze = lotnisko Beauvais 1h drogi od Paryża. Za to Słońce postanowiło mi towarzyszyć i opromieniać moją podróż swoją obecnością :) bez żartów. ci co znają Słońce wiedzą jakie jest promienne :)

Paryż + KasiaM. Wybrałyśmy się na imprezę do Prayżweska. Artyści i artyski, tańczenie do rana, maszynka do robienia baniek mydlanych, 400 balonów dmuchanych przez Kasie. Zjawiskowe osoby... śmieszne zaproszenie na całe wydarzenie. Następnie filmy bollywood na wyprzedaży... kolega co towarzyszył narodzinom Pestki....

Chwilę później bo tylko 1 dzień później wyskoczyłyśmy z mieszkana w Nuilly i pojechałyśmy szukać szczęścia w Utrechcie. po dwóch godzinach stania na wietrze i deszczu (chyba poadało.. a przynajmniej tak się czułysy) myślałyśmy już że przyszła porażka! a tu nie! gdzie tam! rodzice i 2-miesięczny bobas. Potem inni mili ludzie, śmieszny koleś co ma siostę w antwerpii, a na koniec bracia co właśnie wracali z Disneylandu (starszy zapieprza w pracy i wygrywa nagrody- za rok do Włoch...). I na 23 równiousieńko zjawiłyśmy się u Ewska na urodzinach francuski:)

Utrecht- erazmus pełną gębą :0 . U niej w domu: Hindus z singapuru, Luksemburczyk, Austriaczka, Niemka, Chilijczyk, Singapurka, Koreańczyk... i to chyba koniec :) Masa ludzi chodzi w te i spowrotem, po chodniku nie da sie chodzić bo ze wszystkich stron atakują rowery :). Wiele kaw wypitych, partyjek w elStupido rozegranych... filmów obejrzanych... zakazów jedzeniowych złamanych (W tym przodowało Ewsko). Dwa dni minęly jak z bicza strzelił.

Ranek powrotny powitał nas śnieżycą co natychmiast zmoczyła nasze buty ale również zmiękczyła serca ludziom i zaraz znalazł się ktoś żeby nas dalej podwieźć. No i po drodze na stacji lody Ben& jerry -mniammsss :0

Paryż: tym razem wizyta w le Petite Bar... jescze go może kiedyś bliżej opisze, ale i tak bez przekazów węchowych nei ma tak narpawdę co sie porywać na opisy. poza tym spacery z Józkiem, więcej filmów...

buch spowrotem do Polski, piorunem, błyskiem, calkiem szybko...