sobota, sierpnia 09, 2008

z zycia wziete

Ostatnio opuscilam sie w pisaniu bo za kazym razem jak sidalam do pisania to odcinalo prad:))
dzisiaj czas nadrobic zaleglosci - trzymajcie kciuki za napiecie w gniazdkach.

Codziennie

rano wstaje, ocieram pot z czola i lece sie umyc. nie nalezy przechodzic zbyt latwo nad tym potem!!!! ten pot to POCZYSKO - tutaj jest koszmarnie goraco a my spimy przy zamknietych drzwiach i zamknietym oknie. wracam, ubieram sie i ocieram poczysko z czola.

codziennie rano wychodze kupic sobie na rogu sniadanie - mburu ak akara - bagietke z akara [obecnie wiodacy przysmak na rynku moich kubkow smakowych) a nastepnie zjadam sniadanie popijajac pyszna kafe TUBA- kawa z przyprawami {ocierajac pot z czola)

codziennie bawie sie z Aram. Probuje i probuje ale nie ptorafie sie ani zmeczyc ani znudzic bo ona ma 2 razy wicej inwencji do zabawy nz ja, wiec razem mamy jej przerazajaco duzo. nawet inni w domu sie juz przyzwyczaili {wtedy aram mna wyciera pot z czola)

codziennie okolo 100 razy odpowiadam na 'bonzur komontapel tu?' czyli 'dziendobry jak sie nazywasz?'. mam pewne podejrzenia ze kazdemu dziecku przedstawilam sie okolo 10 razy ale dopiero dzisiaj pierwszy chlopiec miedzy rankiem a popoludniem utrzymal moje imie w pamieci... :) reszta za kazdym razem wydaje sie zaskoczona.

codziennie ide rano do Kaddu Yaraax a potem wracam do siebie na obiad. W pracy codziennie nicnierobimy conajmniej przes 2-3 godzinki. poza tym sie wachlujemy, ocieramy pot z czola i prowadzimy gorace dyskusje.

Dalej codziennie jem mango

Codziennie jem conajmniej raz theibu-dzien {niezapomniany ryz z ryba). jest conajmniej tak pyszny jak akara. mniamsms. przezywam kryzys kiedy czasem na kolacje jest kuskus zamiastr theibudzien, nasczescie zdarza sie to zadko.

codziennie mowie 'amul kurant' czyli 'nie ma pradu' bo codziennie wylaczaja nam prad przynajmnie na chwile.

2 komentarze:

Unknown pisze...

Poczysko - niezły neologizm, aż poczułam go na własnym czole :) A u nas chłodno, w weekend to nawet burze i trąby powietrzne były. Buziaki z Warszawy!

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.