Bike Church = Neighborhood Bike Works. Jest swietna organizacjja promujaca rowery w Filadelfii (czy ja juz cos o tym wspominalam?). Przez ostatnie 3 tygodnie pomagalam Cat (mieszka ze mna) w zajeciach dla 10-latkow gdzie reperowalismy rowery a na koniec zajec rower jest ich ( po kilku tygodniach). Dzisiaj byl koniec programu, nasze zajecia byly czescia zajec dla Freedom Schools, ktory ma na celu podtrzymywanie oraz uczenie o afro-amerykanskich tradycjach. Program na tez na celu pomoc w wyrownaniu edukacyjego poziomu i jest skierowany glownie do czarnych dzieci (nie wiem czy tylko, czy nie tylko). Tak wiec dzisiaj bylam na oficjalnym zakonczeniu, widzialam tylko kawalek, ale jest to bardzo ciekawa czesc kultury amerykanskiej, ktora nie jest tak bardzo eksponowana na codzien.
Ja sie nauczylam mase na tych zajeciach. Bo tak naprawde okazalo sie ze wiem bardzo malo, bo co z tego ze mam generalne pojecie o tym jak dzialaja hamulce, kiedy w praktyce gubie sie ktora srubka jest do ktorego rodzaju hamulcow, oraz gdzie wlasciwie lezy problem z przeskakujacym lancuchem. Wiem teraz znacznie, znacznie wiecej, Ale bardzo zaluje ze program sie juz skonczyl bo jest jeszcze masa rzeczy ktorych nie wiem!!!
Jak chcecie wiedziec wiecej o Bike Church - a naprawde warto! - zajrzyjcie sobie na strone ktora z boku podalam:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz